Równi, równiejsi i czarni.
Jak świat światem, czyli od zawsze byli równi i równiejsi. Odkąd pamiętam np.ci co nie mieli i ci co mieli czerwone legitymacje partyjne. Ostatnio są także równe i równiejsze. Na przykład "panie domu" czyli zony i matki dla których luksusem jest relaks w wannie gdy dzieci już śpią, a mąż ogląda mecz w tv. oraz Kryśka Pawłowicz, która spędza weekend w luksusowym spa - co było dalej każdy wie.
Teraz do tego grona równych i równiejszych dołączyła jeszcze jedna grupa - czarni. Nie, nie chodzi mi o kolor skóry, tylko o kolor stroju. W parafii św. Józefa Oblubieńca w małopolskich Kątach podczas niedzielnej mszy było ponad 5 razy więcej wiernych, niż zakłada to limit związany z obostrzeniami. Konkretnie 160bosób zamiast 30. Ktoś zawiadomił policję. Ta po przybyciu na miejsce udzieliła wiernym upomnienia! Równiejszy proboszcz parafii zamieścił na tablicy ogłoszeń tekst "Donosicielstwo jest grzechem śmiertelnym, o którym bardzo rzadko się mówi, jeszcze rzadziej się z niego spowiada. Donosicielstwo stoi w jawnej sprzeczności z miłością bliźniego. Donosiciel, czyli kapuś, szpicel, to jak człowiek trędowaty, którego należy odizolować od ludzi zdrowych i prosić Jezusa o uzdrowienie, jak to było w dzisiejszej Ewangelii" Tyle w temacie uprzywilejowanej kasty czarnych.
Nad czarnymi są purpuraci. Co oni na to? "...Rzecznik biskupa tarnowskiego ks. Ryszard Stanisław Nowak poinformował, że kuria diecezjalna podjęła się zbadania sytuacji, która zaistniała w parafii Kąty...." Znaczy pogonią proboszcza? Niekoniecznie, bo dalej czytamy "...Rzecznik biskupa tarnowskiego dodał, że w kościołach regularnie przypomina się o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa, ale "trzeba wziąć też pod uwag fakt, że księża pracujący w parafiach są w bardzo trudnej sytuacji: z jednej strony mają świadomość konieczności przestrzegania obowiązujących norm, a z drugiej strony mają obowiązek zapewnić wiernym należny im dostęp do sprawowania kultu". - Nie mogą nikomu zabronić wstępu do kościoła albo siłowo kogoś z niego usuwać. Wierni mają prawo do swobodnego dostępu do liturgii i sakramentów, którego nie można im odmówić, zwłaszcza, że stan pandemii trwa już prawie rok – przekazał PAP ks. Ryszard Stanisław Nowak..." (onet Kraków)
Znaczy ty właścicielu restauracji, ty właścicielu hotelu, ty właścicielu siłowni, itp., itd. zdychaj z głodu, zostawiaj swoich pracowników bez środków do życia - bo słynne tarcze 1.0 i 2.0 działają świetnie jako efekt propagandowy. Jak wygląda realnie pomoc - sami wiecie. Kto nie wie - podpowiem - ze 170mld zł pomocy, ponad 50mld trafiło na konta bankowe - zatem kasę dostały m/innymi firmy, które nie mają jej jak spożytkować. To świadczy o radosnej twórczości rozdzielających dotacje.
Zamykaj zatem biznes, zwalniaj ludzi i biegnijcie wszyscy do kościoła, wszak ten Wam nie odmówi.